Komisja nadzwyczajna do rozpatrzenia kilku poselskich projektów ustaw przyjęła tydzień temu sprawozdanie z prac, w którym proponuje, by wpływy z kar nakładanych przez ITD na podstawie wskazań fotoradarów od 1 stycznia 2014 r. zasilały Krajowy Fundusz Drogowy. Mają być przeznaczane na inwestycje poprawiające bezpieczeństwo na drogach krajowych i na budowę lub przebudowę dróg krajowych.
Komisja zaproponowała, by w ustawie o drogach publicznych zapisać, że środki uzyskane z grzywien nałożonych przez Inspekcję Transportu Drogowego za naruszenia przepisów ruchu drogowego ujawnione za pomocą urządzeń rejestrujących, są przekazywane na rachunek Krajowego Funduszu Drogowego.
Ponadto, zostanie określone ich przeznaczenie na finansowanie: 1) zadań inwestycyjnych związanych z poprawą bezpieczeństwa ruchu drogowego na drogach krajowych; 2) budowy lub przebudowy dróg krajowych. W ustawie o autostradach płatnych i Krajowym Funduszu Drogowym proponuje natomiast wprowadzić zapis, że Bank Gospodarstwa Krajowego będzie wyodrębniał na rachunku KFD środki pochodzące z grzywien i kar.
Uzgodniona wersja projektu opiera się na projekcie grupy posłów Platformy Obywatelskiej, ale została znacznie okrojona. Pierwotny projekt dotyczył bowiem nie tylko przeznaczenia środków, ale miał regulować także uprawnienia Inspekcji Transportu Drogowego.
Mieli oni otrzymać uprawnienia oskarżyciela publicznego w sprawach o wykroczenia a ponadto Inspekcja, w celu wykonania powierzonych jej zadań, miałaby prawo żądać od właściciela lub posiadacza pojazdu wskazania osoby fizycznej, której powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, chyba że pojazd został użyty „wbrew jego woli i wiedzy przez nieznaną osobę, czemu nie mógł zapobiec”. Te zapisy nie znalazły się w ostatecznej wersji projektu ustawy.
W pracach podkomisji uczestniczyli również – w charakterze przedstawicieli społecznych – eksperci reprezentujący Polski Kongres Drogowy. Dr hab. inż. Kazimierz Jamroz z Politechniki Gdańskiej zapoznał posłów z wynikami badań nad wpływem przekraczania prędkości na liczbę i ciężkość wypadków drogowych. Niedostosowanie prędkości do warunków ruchu jest główną przyczyną wypadków w Polsce. W latach 2010-2012 z tego powodu na polskich drogach zginęło 3400 osób (29 procent wszystkich ofiar śmiertelnych). Wypadki te cechują się dużą ciężkością – ginie w nich o 25 procent więcej ludzi niż średnia na wypadek.
Jednocześnie z badań wynika, że wyraźny spadek liczby śmiertelnych wypadków spowodowanych prędkością wystąpił w latach 2007-2012. Poza oddawaniem do użytku nowoczesnych dróg szybkiego ruchu, przyczynił się do tego rozwój automatycznego nadzoru w postaci urządzeń fotorejestrujących. Statystyka pozwala stwierdzić, że dzięki tym, nielubianym przez kierowców, urządzeniom, udało się uratować w ciągu ostatnich 5 lat 2250 istnień ludzkich.
Badacze wytypowali, na podstawie obiektywnych kryteriów, najbardziej niebezpieczne odcinki dróg, na których powinien zostać rozbudowany system automatycznego nadzoru nad prędkością. Z wyliczeń wynika, że do istniejących około 300 fotoradarów w dyspozycji ITD, powinno dołączyć około 900 takich urządzeń na drogach krajowych i kilka razy tyle na drogach samorządowych.